wtorek, 22 stycznia 2013

Podpłomykowa kanapka

Po pobytach na Słowacji Haluszkach i winkach zrobiliśmy sobie dietkę , aby lepiej jeździło nam się na biegówkach .
Co jemy : warzywa bez strączkowych i ziemniaków, jabłka, grejpfruty i pomarańcze , oraz kasze i podpłomyki z maki razowej.

W naszej diecie nie ma nabiału , ani żadnego tłuszczu . 

Po tygodniu stosowania nie tylko zrzuciliśmy po 2 kg , ale i czujemy się lżej, organizm oczyszcza się z toksyn . Co widzę np . przez tzw "śpiochy na oczkach" śluz wychodzi oczami.

Jemy zupki z warzyw z solą , warzywa duszone ,  nawet leczo , kasze i podpłomyczki.

Podpłomyki to najstarsza forma czegoś w rodzaju naszego  dzisiejszego chleba .
A jak je robimy:  mąkę zagniatam z wodą , tak aby nie kleiła sie do rąk , ile mąki i  wody trzeba obserwować , bo każda mąka jest inna  . Do tego sol wg smaku  i mamy podstawową wersję podpłomyczka.

Teraz trzeba wziąć kawałek rozwałkować średnio cienko  i do piekarnika.

Piekę w maksymalnie nagrzanym piekarniku 230 stopni  na kamieniu do pizzy przez ok 3-5 minut - trzeba obserwować , w czasie pieczenia przewracam je.

Po upieczeniu mamy bazę pod kanapeczkę . Tutaj na zdjęciu  w 100% wegańska .




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz