Chleb piekę od paru lat . Jest to swego rodzaju proste misterium, które pokazuje stan naszej psychiki Chleb jak dobry przyjaciel , gdy jest nam bardzo ciężko zbiera na siebie wszystkie nasze troski i tworzy zakalec oczyszczając nas w ten sposób. Pamiętam jak zmarł mój ojciec , przez miesiąc każdy chleb kończył się zakalcem . Dlatego nie radzę go piec szczególnie za pierwszym razem w złym stanie psychicznym . Szkoda się zniechęcić na początek .
Chleb piekę pół na pół z mąki białej i razowej . Staram się kupować mąki ekologiczne , jak tylko się udaje prosto z gospodarstwa , gdyż wtedy mamy 100% pewność co jemy.
Jednak upieczenie go z najtańszej mąki daje nam zdecydowanie bardziej pewny chleb niż ten ze sklepu.
Jakoś tak mi zeszło, że tym razem zrobiłam mało zdjęć , poprawię się następnym razem, uczę się opisywać przepisy .
A jak go zrobiłam
Wieczorem do dużego garnka włożyłam :
szklanka mąki razowej obojętnie jakiej
szklanka wody
zakwas - to kawałek ciasta z poprzednich chlebów , może być w lodówce ok 2 tygodni . można go robić samodzielnie , ja nigdy tego nie robiłam , więc nie będę pisać na ten temat . Zawsze wolę dostać go od kogoś kto piecze , chleb , zakwas to dusza chleba . Dzielcie się nim .
Zamieszałam , odstawiłam do rana
Rano:
Ja robię chleb pół na pół z maki razowej i białej . Szczególnie na początek lepiej dać nawet więcej białej mąki (lepiej rośnie ) . Powyżej 50% razowej mąki mi już średnio smakuje , może mi się zmieni ....
Wracając do przepisu
ok 50dag mąki razowej obojętnie jakiej
ok 50 dag mąki białej ja daję pszenną
3 łyżeczki soli
ziarna wg uznania na początek z pół szklanki wystarczy potem można eksperymentować
woda ok 3 szklanki , ja wlewam 2 szklanki mieszam i potem powoli dolewam . Czasem wejdzie 2,5 czasem 3,5 wszystko zależy od mąki Ciasto ma być dość gęste
Mieszam i zostawiam do wyrośnięcia, tak aby co najmniej o 50% powiększyło swoją objętość .
Trudno podać czas , gdyż samo rośnięcie zależy od temperatury, skoków ciśnienia atmosferycznego itp warto to obserwować . Patrzeć na jedność procesu pieczenia chleba z całym wszechświatem .
Rośnięcie czasem zajmuje 2-3 godziny czasem pół dnia . Jeżeli rano przed praca chcemy zarobić chleb, a potem po pracy dokończyć czyli za ok 10 godzin , dobrze ciasto zostawić w miarę ciepłym miejscu, ale nie gorącym . Tak z 16-20 stopni . Bo ma czas spokojnie sobie rosnąć .
Po wyrośnięciu
odkładamy zakwas - kopiasta łyżka - najważniejsza rzecz , bez tego nie upieczemy następnego chleba
przekładamy do nasmarowanych olejem foremek keksówek - z tej ilości wychodzą 2 chlebki
i znowu zostawiamy na ok 1 godzinę
Pieczenie
Ja tak piekę, ale każdy może wypracować własny sposób i on jest najcenniejszy
Nagrzewamy piekarnik do ok 150 stopni na sam dół wkładam chleb , po ok 20 minutach podwyższam temperaturę na 170-180 stopni , po następnych 20-30 minutach zmieniam program na góra dółi tak piekę jeszcze ok 15-20 minut
W sumie chleb piecze się ok godziny .
Jak pukniecie w foremkę, a będzie taki tępy dźwięk to chleb jest gotowy
Można też sprawdzić po wyjęciu z foremki , gdy po bokach chleba widoczne jest ciasto należy go jeszcze dopiec jakiś czas .
Na zakończenie dosuszam chleb w piekarniku na ok 100 stopniach z 15 minut, aby boki zrobiły się bardziej chrupiące
Smacznego